Chelsea w tym sezonie spisuje się bardzo przeciętnie. Wprawdzie zespół prowadzony przez Mauricio Sarri’ego jest czwarty w tabeli Premier League, to jednak najzagorzalsi fani zapewne więcej oczekiwali od tej kampanii. Popularni „The Blues” do liderującego Liverpoolu tracą 10 punktów, co jedynie oznacza, że kolejne potknięcie może być bolesne w skutkach i w konsekwencji wykluczy zespół z walki o mistrzostwo Anglii.
W związku z powyższym, Chelsea każdy kolejny mecz będzie rozgrywać o dużą stawkę. Czwarte miejsce na pewno nie jest szczytem marzeń zawodników oraz działaczy. Cel jest oczywisty – jak najwięcej wygrywać i liczyć na potknięcia wyżej notowanych rywali.
Pierwsza okazja ku temu pojawi się już w sobotę, kiedy to podopieczni Sarri’ego na Stamford Bridge rozegrają mecz 22. kolejki Premier League. Na ich drodze stanie zespół Newcastle United, który mimo wielu przedsezonowych zapowiedzi, najprawdopodobniej znów będzie skupiał się na walce o utrzymanie, a nie o miejsce w górnej części tabeli.
„Sroki” w ostatnich pięciu meczach zdobyły zaledwie pięć punktów, a od strefy zagrożonej spadkiem dzielą ich jedynie dwa oczka (Newcastle ma 18 punktów, a zajmujący 18. miejsce Southampton 16). Po czterech meczach z rzędu bez wygranej, trudno oczekiwać, aby piłkarze Rafy Beniteza przełamali się właśnie w starciu z Chelsea. Podobne zdanie mają bukmacherzy, którzy wyraźnie faworyzują obecnie czwarty zespół Premier League. Tak prezentują się kursy wystawione przez Fortunę: Chelsea – 1,22, remis – 6,90, Newcastle – 16,50.
Od kilku meczów mówi się o kryzysie formacji ofensywnej Chelsea, która w ostatnich pięciu spotkaniach ligowych zdobyła wyłącznie pięć bramek – gol na mecz. Jak będzie tym razem? Gdyby „The Blues” chcieliby poprawić tę statystykę, to musieliby trafić do siatki rywali dwa razy. Bukmacher STS na zdobycie przez Chelsea przynajmniej dwóch bramek wystawił kurs 1,32.
Pojedynek Chelsea z Newcastle United będzie ostatnim sobotnim meczem Premier League. Rozpocznie się o godzinie 18:30.