Dopiero co w niedzielę piłkarze występujący w Premier League zakończyli zmagania w 27. kolejce, a już we wtorek przystąpią do kolejnych spotkań. Największy ciężar gatunkowy będzie miał pojedynek rozegrany w Huddersfield, gdzie miejscowy klub podejmie rękawice z Wolverhampton. Potencjalna porażka zespołu występującego na Galpharm Stadium może być gwoździem do trumny w kontekście walki o pozostanie w Premier League.
Jeśli mowa o kiepskich sytuacjach, to Huddersfield znalazło się w fatalnym położeniu. Trzeba tak mówić w przypadku zespołu, który w 14 meczach ani razu nie zaznał smaku zwycięstwa i zapisał na swoim koncie zaledwie jeden punkt. Na horyzoncie nie widać możliwości poprawy i wykorzystać to będą chciały popularne „Wilki”. Beniaminek Premier League w tym sezonie radzi sobie dobrze i wszystko wskazuje, że do ostatnich meczów będzie walczył o zajęcie siódmej pozycji. Zrobić krok w tę stronę będzie mógł we wtorek – Wolverhampton jest wyraźnym faworytem bukmacherów. Fortuna na to spotkanie wystawiła następujące kursy: Huddersfield – 4,50, remis – 3,55, Wolves – 1,86.
Ciekawe widowisko szykuje się także w Newcastle, gdzie popularne „Sroki” podejmą niepokonane od pięciu spotkań Burnley. Duet Chris Wood i Ashley Barnes są w świetnej dyspozycji i mają ogromny wkład w powiększanie dorobku punktowego swojego zespołu. W przedłużeniu zwycięskiej serii przeszkodzić im będą chcieli podopieczni Rafy Beniteza. Jak wystawione zostały kursy na ten mecz? LVBet większe szanse daje gospodarzom: Newcastle – 2,08, remis – 3,25, Burnley – 3,75.
We wtorek zostaną rozegrane także dwa inne mecze. Cardiff kontra Everton oraz Leicester kontra Brighton. Według bukmachera Totolotek faworytami są Everton (2,13) i popularne „Lisy” (1,96).