Liverpool w tym sezonie Premier League prezentuje się wręcz niesamowicie – piłkarze prowadzeni przez Jurgena Kloppa jak dotychczas tylko raz musieli uznać wyższość rywali w obecnej kampanii. Popularni „The Reds” są na dobrej drodze, aby po raz pierwszy od 1990 roku pokusić się o zdobycie mistrzostwa Anglii. Liverpool po 23 rozegranych meczach lideruje w tabeli z przewagą czterech punktów nad Manchesterem City. Różnica pomiędzy obiema drużynami może zwiększyć się już w środowy wieczór – wszystko ze względu na fakt, iż: City we wtorek sensacyjnie przegrali z Newcastle United (1:2), a zespół z miasta Beatlesów mecz 24. kolejki dopiero rozegra.
Aktualni liderzy Premier League w środę podejmą niespodziewanych mistrzów Anglii z sezonu 2015/2016 – Leicester City. Popularne „Lisy” w tym sezonie radzą sobie przyzwoicie (zajmują dziewiąte miejsce w tabeli), jednak ostatnie mecze nie były dla nich pomyślne, bowiem odnieśli dwie porażki. Czarną serię trudno będzie przerwać w starciu z Liverpoolem, któremu bukmacherzy dają większe szanse na wygraną. Fortuna wystawiła na to spotkanie następujące kursy: Liverpool – 1,25, remis – 6,50, Leicester – 14,00.
Liverpool może się pochwalić świetną grą w ofensywie, bowiem zespół zdobył przynajmniej jedną bramkę w każdym z ostatnich 15 meczów – trudno spodziewać się, aby tym razem było inaczej – STS na trafienie przez nich gola wystawił niezwykle niski kurs (1,05). Największe szanse na zdobycz bramkową daje się nikomu innemu, jak Mohamedowi Salah. U tego samego bukmachera współczynnik na jego trafienie wynosi 1,55.
Jeśli Liverpool pokona Leicester, to zwiększy przewagę nad Manchesterem City do siedmiu punktów. Jak będzie – to się okaże o 21:00 na Anfield.