Real Madryt za sprawą pięciu z rzędu wygranych meczów w La Liga, w tym tym ostatnim – derbowym z Atletico Madryt (3:1) – zdecydowanie poprawił swoją sytuację w ligowej tabeli. Podopieczni Santiago Solariego obecnie plasują się na trzeciej pozycji, ale wygrana w niedzielnym meczu z Gironą pozwoli im na awans na drugie miejsce, które zajmowali przed rozpoczęciem zmagań w 24. kolejce.
O ile popularni „Królewscy” w ostatnich pięciu meczach zapisali na swoim koncie komplet punktów, tak ich niedzielni rywale, Girona, znajdują się w zupełnie innym położeniu. Ich fatalna seria – 10 meczów ligowych bez wygranej (ostatnie zwycięstwo odniesione 25 listopada 2018 roku), zaledwie cztery zdobyte punkty w tym okresie – spowodowała, że drużyna, która miała walczyć o miejsce w górnej połowie tabeli, nagle stała się poważnie zagrożona degradacją.
Zespół z Katalonii obecnie zajmuje 17. miejsce w tabeli i ma zaledwie jeden punkt przewagi nad strefą spadkową. Piłkarze Eusebio Sacristana zapewne chcieliby zwiększyć tę przewagę, ale przynajmniej w meczu z Realem Madryt będzie o to bardzo trudno. Bukmacher Fortuna wystawił na to spotkanie następujące kursy: Real Madryt – 1,21, remis – 7,50, Girona – 14,0.
Pod znakiem zapytania stoi występ w meczu z Gironą najlepszego strzelca Realu Madryt – Karima Benzemy. W STS współczynnik na jego zdobycz bramkową wynosi 1,75, ale spore szanse daje się także innym graczom „Królewskich”: Gareth Bale (1,80), Marcelo Diaz (2,0), Vinicius Jr (2,30).