Tottenham Hotspur znalazł się w poważnych tarapatach, a obecną kadrę tego zespołu śmiało można określić mianem „szpitala”. Do kontuzjowanych Harry’ego Kane’a, Moussy Sissoko czy Victora Wanyamy dołączył także Dele Alli. Do grona nieobecnych należy zaliczyć również Heunga-min Sona, który wraz z reprezentacją Korei Południowej bierze udział w Pucharze Azji.. Mauricio Pochettino na pewno nie będzie mógł z nich skorzystać w nadchodzącym meczu, a niepewny jest także występ Lucasa Moury. To wszystko powoduje, że najbliższe tygodnie będą niezwykle trudne dla popularnych „Kogutów”.
Sytuację dodatkowo komplikuje fakt, iż Tottenham już w czwartek powalczy o awans do finału Pucharu Ligi Angielskiej. Podopieczni argentyńskiego trenera zrobili pierwszy krok w stronę meczu o tytuł i w premierowym starciu z Chelsea wygrali 1:0. Teraz – ze względu na wszelkie problemy kadrowe – zadanie będzie zdecydowanie trudniejsze.
O ile przy okazji pierwszego meczu kursy wystawione przez bukmacherów były bardzo wyrównane, tak teraz sytuacja jest zgoła odmienna i zdecydowanymi faworytami są „The Blues” Fortuna na ich wygraną oferuje kurs 1,60. Współczynnik na zwycięstwo Tottenhamu wynosi 5,60, a na remis 4,0.
Piłkarze Tottenhamu wcale nie muszą wygrać, aby pozostać w grze o triumf w Pucharze Ligi Angielskiej. Przepustkę do finału da im także każdy remis oraz jeśli przegrają jedną bramką – warunkiem koniecznym jest zdobycie gola na wyjeździe. Bukmacher STS na awans „Kogutów” wystawił kurs 1,80.
W Chelsea największe szanse na zdobycz bramkową daje się Edenowi Hazardowi (2,0). Natomiast w pogrążonym kontuzjami Tottenhamie najwyższe notowania posiada Fernando Llorente (4,0). Warto odnotować, że Hiszpan w tym sezonie Premier League ani razu nie trafił do siatki, a w pozostałych rozgrywkach zdobył cztery gole.
Rewanżowe starcie pomiędzy Chelsea a Tottenhamem odbędzie się w czwartek na Stamford Bridge. Rozpocznie się ono o godzinie 20:45.