Fanom Premier League zapewne szybciej zaczyna bić serce. Ostatnie kilka dni musiało być dla nich trudne, bowiem od 3 stycznia nie rozegrano w tych rozgrywkach ani jednego meczu. Spokojnie – po tym, jak rywalizacja toczyła się w Pucharze Anglii oraz Pucharze Ligi Angielskiej, Premier League wraca na salony 12 stycznia. W sobotę rozegrane zostaną mecze 22. kolejki, a do gry przystąpi przede wszystkim lider – Liverpool.
Popularni „The Reds” dopiero w 21. kolejce ponieśli pierwszą porażkę w sezonie i musieli uznać wyższość Manchesteru City. Mimo to podopieczni Jurgena Kloppa nadal są liderami Premier League. W sobotnie popołudnie będziemy mogli przekonać się, jak premierowa przegrana wpłynęła na ich formę. Sprawdzi to drużyna ze środka tabeli – Brighton. Bukmacherzy zgodnie nie mają wątpliwości i typują wygraną zespołu z miasta Beatlesów. Fortuna na wiktorię wojowników Kloppa oferuje kurs 1,31. Wiele w tym meczu może zależeć od Mohameda Salaha – typując zdobycie przez niego gola, najwięcej można zarobić u bukmachera STS. Kurs na jego zdobycz bramkową wynosi 1,75.
Ciekawie może być także w Londynie. Na Stadionie Olimpijskim o trzy punkty powalczą West Ham United oraz Arsenal FC. Będzie to szczególny mecz dla bramkarza tych pierwszych – Łukasza Fabiańskiego. W końcu przez siedem lat zakładał koszulkę popularnych „Kanonierów”. Bukmacher forBET wystawił na to spotkanie następujące kursy: West Ham United – 3,45, remis – 3,90, Arsenal – 2,10. Statystyki przemawiają za graczami Unaia Emery’ego – ostatnie cztery z pięciu meczów tych zespołów kończyło się ich wygraną, a wyłącznie raz padł remis.
Serię ośmiu porażek z rzędu zakończyć będą chcieli piłkarze czerwonej latarni Premier League – Huddersfield. Będą mieć ku temu niezłą okazję, gdyż zmierzą się z beniaminkiem z Cardiff – obecnie 17. zespołem w tabeli. Oto oferta na to spotkanie: Cardiff – 2,30, remis – 3,15, Huddersfield – 3,55.