Zanim przejdziemy do wyjaśnienia czym jest korytarz życia i w jaki sposób należy go tworzyć, przypomnijmy ważną kampanię społeczną poświęconą temu zagadnieniu.
W ramach edukacji polskich kierowców Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Ministerstwie Infrastruktury zrealizowała kampanię społeczną pod hasłem „Życie ma pierwszeństwo”. Celem tej inicjatywy było promowanie wiedzy na temat tego, jak istotny dla skutecznego reagowania służb ratunkowych w sytuacjach kryzysowych na drogach jest korytarz życia.
Akcja „Życie ma pierwszeństwo”
Kampania edukacyjna „Życie ma pierwszeństwo” została zorganizowana przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego działającą przy Ministrze Infrastruktury. Akcja uruchomiona została 20 września 2019 r. i realizowana była głównie przez Internet.
Za realizację akcji społecznej „Życie ma pierwszeństwo” odpowiedzialna była warszawska agencja reklamowa Fabryka Komunikacji Społecznej. Natomiast klip stworzony na potrzeby kampanii zrealizował dom produkcyjny HighNoon, a wyreżyserował go Dariusz Zatorski.
Jaki był cel kampanii „Życie ma pierwszeństwo”?
Hasło omawianej kampanii brzmiało „Życie ma pierwszeństwo” i była to zarazem myśl przewodnia tej inicjatywy. Pomysłodawcy akcji chcieli przede wszystkim przypomnieć i podkreślić przesłanie, o którym stale powinien pamiętać każdy kierowca – jak należy się zachowywać jadą samochodem, aby droga do celu była w jak największym stopniu bezpieczna. Co ważne, to bezpieczeństwo należy traktować szerzej, a więc nie ograniczać się tylko do nas samych (jako kierowców) i naszych pasażerów, ale też mieć na uwadze innych uczestników ruchu drogowego.
Głównym celem kampanii było edukowanie polskich kierowców na temat zasad tworzenia tzw. korytarzy życia na drogach, które umożliwiają służbom ratunkowym szybsze dotarcie do miejsc wypadków. Natomiast bardziej ogólnie organizatorom tej inicjatywy chodziło o kształtowanie odpowiednich postaw wśród kierowców i zwiększenie bezpieczeństwa na drogach, co było jednym z priorytetów ówczesnego rządu. Natomiast kampanie o charakterze społecznym i edukacyjnym są jednym z najlepszych sposobów na to, by takie cele osiągać.
Oczywiście działanie to świetnie wpisywało się w inne inicjatywy (w tym odpowiednie działania legislacyjne) służące podniesieniu bezpieczeństwa ruchu drogowego prowadzone przez Ministerstwo Infrastruktury.
Klip stworzony na potrzeby kampanii
W ramach kampanii „Życie ma pierwszeństwo” stworzono interaktywny klip, który był kluczowym elementem tej inicjatywy. Przygotowany spot opublikowany został na platformie YouTube i był ogólnodostępny. Klip przedstawiał sytuację, w której ratownicy starają się dotrzeć do osoby poszkodowanej w wypadku samochodowym, jednak jest to początkowo niemożliwe w związku z korkiem na drodze i brakiem reakcji ze strony kierowców. Produkcja pokazywała jednak, że zachowanie osób za kierownicą ma bezpośredni wpływ na życie innych uczestników ruchu drogowego. Zadaniem filmiku było przypomnienie o tym, jak ważne jest tworzenie przez kierowców korytarza życia, kiedy wymaga tego sytuacja, ale zamierzeniem twórców było przede wszystkim przemówienie do ich wyobraźni i w ten sposób wywarcie wpływu na ich zachowanie na drodze.
Jeśli chcesz zobaczyć, jak dokładnie wyglądał klip wyprodukowany na potrzeby akcji „Życie ma pierwszeństwo”, możesz to zrobić poniżej:
Cechą wyróżniającą tego spotu była jego interaktywność. Widzowie mieli możliwość wyboru zakończenia fabuły, co miało na celu pokazanie realnych konsekwencji decyzji podejmowanych przez kierowców. Dostępne były dwa warianty zakończenia: jeden, w którym utworzenie korytarza życia pozwala na uratowanie życia poszkodowanego, i drugi, gdzie brak odpowiedniej reakcji kierowców prowadzi do śmierci poszkodowanego. Jak tłumaczył Paweł Prochenko z Fabryki Komunikacji Społecznej, taki pomysł na klip miał oczywiste uzasadnienie. Otóż odbiorca spotu ma wybór co do tego, co dalej się wydarzy, tak samo jak w prawdziwym życiu od decyzji kierowców zależy, jakie będą losy osób poszkodowanych w wypadku.
Do realizacji klipu zaangażowani zostali prawdziwi strażacy. Jak powiedział Tomasz Tomala, szef Gabinetu Politycznego Ministra Infrastruktury, a zarazem strażak z Ochotniczej Straży Pożarnej w Woli Batorskiej, wszyscy strażacy biorący udział w nagrywaniu spotu czuli, jak wyjątkowy i społecznie znaczący jest ten projekt. Dodał też, że dla strażaków jest to niezmiernie ważne, ponieważ oni zawsze pragną dotrzeć do ofiar wypadków w jak najkrótszym czasie, by nieść pomoc.
Tak więc sam klip też miał na celu edukowanie kierowców w kwestii tworzenia korytarzy życia na drogach, co, powtórzmy, jest kluczowe w sytuacjach awaryjnych, gdyż umożliwia szybkie dotarcie służb ratunkowych do miejsc, w których życie czy zdrowie ludzkie jest zagrożone. Myślą przewodnią spotu było to, że: „Szybki czas dotarcia na miejsce zdarzenia zwiększa szanse na uratowanie ofiar wypadku”.
Warto dodać, że na potrzeby kampanii społecznej „Życie ma pierwszeństwo” uruchomiono specjalną stronę internetową oraz zrealizowano również działania edukacyjne w innych miejscach w Internecie.
Korytarz życia – jak wygląda i jak go utworzyć?
W kontekście zakończonej już akcji „Życie ma pierwszeństwo” warto wyjaśnić bardziej szczegółowo, na czym polega korytarz życia oraz jak powinni zachowywać się kierowcy, aby moli go w razie potrzeby łatwo utworzyć. Korytarz życia, zwany też korytarzem ratunkowym, można zdefiniować jako specjalnie utworzoną przestrzeń na drodze, dzięki której służby ratunkowe mogą szybko dotrzeć do miejsca groźnego zdarzenia. Jest to środek niezbędny w sytuacjach awaryjnych, szczególnie na autostradach i drogach szybkiego ruchu, ponieważ tam ruch pojazdów jest największy. Co za tym idzie, nawet drobne kolizje i wypadki są w takich miejscach przyczynami ogromnych zatorów i korków drogowych. W praktyce, utworzenie korytarza życia polega na odpowiednim ustawieniu pojazdów przez kierowców, tak aby stworzyć bezpieczny, przejrzysty i pusty korytarz.
Żeby prawidłowo uformować korytarz życia, kierowcy powinni przestrzegać kilku zasad:
- Jeśli chodzi o drogę jednojezdniową, kierowca powinien zjechać jak najbliżej może do prawej krawędzie jezdni.
- Kierowcy znajdujący się na drodze dwujezdniowej powinni zbliżyć się do skrajnych krawędzi jezdni, a więc: samochody jadące prawym pasem ustępują na prawo, a te z lewego pasa – na lewo.
- Z kolei w przypadku zatoru na drodze kilkujezdniowej osoby prowadzące auto poruszające się lewym pasem powinny zjechać maksymalnie w kierunku lewej krawędzi jezdni, podczas gdy reszta (kierowcy ze wszystkich pozostałych pasów) muszą przemieścić się w kierunku prawej strony jezdni.
Dzięki temu w każdej z powyższych sytuacji tworzy się środkowy pas, czyli właśnie korytarz życia, którym to np. karetka pogotowia, policja czy straż pożarna mogą bezproblemowo dojechać do miejsca wypadku.
Pozostaje jeszcze kwestia wykorzystania pasa awaryjnego. Trzeba zauważyć, że w Polsce pas awaryjny w wielu miejscach jest zwężany, co więcej, jego podstawowym przeznaczeniem jest tworzenie miejsca dla samochodów, które się zepsuły. Dlatego przejazd pasem awaryjnym jest z założenia niemożliwy, a znacznie lepszą metodą na to, by dotrzeć do miejsca zdarzenia, jest jednak przejazd korytarzem życia.
Korytarz życia – aspekty prawne
Jak już wiemy, korytarz życia sprawia, że szanse poszkodowanych w wypadku drogowym na otrzymanie pomocy na czas stają się znacznie większe i nierzadko ratuje im życie. Jednak czy podjęcie działania, które prowadzi do stworzenia takiego przejazdu dla pojazdów uprzywilejowanych jest obowiązkiem kierowców, czy tylko dobrym zwyczajem, który leży w gestii osób prowadzących pojazdy? Jak się okazuje, w różnych państwach ta kwestia wygląda odmiennie i w wielu nie jest uregulowana prawnie. Jednak Polska jest jednym z tych krajów, w którym korytarz życia jest regulowany przez prawo drogowe, choć dopiero od grudnia 2019 r.
Wcześniej polskie prawo drogowe jedynie w sposób bardzo ogólnikowy wymagało od uczestników ruchu, a także wszystkich innych osób znajdujących się na drodze ułatwiania przejazdu pojazdów uprzywilejowanych poprzez jak najszybsze usunięcie się z jego trasy lub zatrzymanie się.
Po znowelizowaniu w 2019 r. właściwej ustawy (konkretnie: Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku Prawo o ruchu drogowym) kierowców zaczęły obowiązywać szczegółowe przepisy dotyczące tworzenia korytarzy życia. Zgodnie z nimi, w warunkach zwiększonego natężenia ruchu, kierowcy na lewym pasie ruchu powinni zjeżdżać jak najbliżej lewej krawędzi, a na pozostałych pasach – jak najbliżej prawej. Zakazane stało się korzystanie z utworzonego korytarza przez pojazdy inne niż uprzywilejowane, z wyjątkiem pojazdów biorących udział w akcji ratowniczej.
Trzeba natomiast pamiętać, że to, w jaki sposób powinien być tworzony korytarz życia, może wyglądać inaczej w różnych krajach. Dlatego wybierając się w zagraniczną podróż samochodem, należy zawczasu sprawdzić przepisy ruchu drogowego obowiązujące w danym państwie. Jedną z ważniejszych zasad jest na pewno to, co miejscowe prawo drogowe mówi o tworzeniu korytarza ratunkowego.
Bezpieczeństwo na polskich drogach
Polscy kierowcy nie słynną z bezpiecznej jazdy, dlatego kampanie edukacyjne takie jak „Życie ma pierwszeństwo” są tak istotne z punktu widzenia całego społeczeństwa. Wyjaśniając potrzebę realizowania takich akcji społecznych, Ministerstwo Infrastruktury powoływało się na swojej stronie internetowej na statystyki, przypominając, że w tamtym czasie na drogach w Polsce doszło do ok. 32 tys. wypadków w skali roku (na podstawie danych Biura Ruchu Drogowego KGP). Na skutek tych zdarzeń zginęło blisko 3 tys. osób, a niemal 35,5 tys. zostało rannych. Sprawne i szybkie tworzenie korytarza życia jest w związku z tym niesamowicie istotne.
Niebezpieczne zdarzenia drogowe wymagają, by do poszkodowanych błyskawicznie dojechały służby ratunkowe, które jednak często mają bardzo utrudnione zadanie. Główną przeszkodą są sami kierowcy, którzy zwyczajnie nie mają pojęcia, jak we właściwy sposób przygotować dla pogotowia ratunkowego, straży pożarnej bądź policji miejsce na przejazd. Jak wyjaśniał Konrad Romik, sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, ratownicy obserwują nagminne zachowanie wielu kierowców, którzy w ostatnim momencie próbują gorączkowo i nieudolnie zbliżyć się do krawędzi jezdni, aby ustąpić miejsca pojazdom uprzywilejowanym. Natomiast stworzenie korytarza życia nie byłoby tak dużym wyzwaniem, jeśli każdy kierowca zawsze wtedy, kiedy zatrzymuje się z powodu świateł czy korka, od razu zjeżdżał do odpowiedniej krawędzi (tymczasem niemal wszyscy kierujący pojazdami w Polsce standardowo zatrzymują się po prostu na środku swojego pasa).
Wniosek jest więc taki, że korytarz życia nie jest kwestią, o której należy myśleć dopiero wtedy, gdy coś się już dzieje, np. gdy usłyszymy sygnał karetki pogotowia czy straży pożarnej. Tak naprawdę powinien on być w pamięci każdego kierowcy nieustannie – zawsze wtedy, gdy prowadzi on pojazd.