W jednym z najciekawiej zapowiadających się spotkań czwartej kolejki Fortuna 1 Ligi, GKS Katowice podejmować będzie aktualnego lidera tabeli zaplecza ekstraklasy – Zagłębie Sosnowiec. Piłkarze obu drużyn przystąpią do tego spotkania szczególnie zmotywowani, wszak będziemy mieli do czynienia z małymi derbami województwa śląskiego. Kto będzie górą w tym niezwykle ciekawie zapowiadającym się starciu? Przyglądamy się sytuacji obu drużyn przed meczem GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec w Fortuna 1 Lidze.
Zagłębie Sosnowiec dobrze rozpoczęło sezon w Fortuna 1 Lidze
– Mieliśmy od pierwszych minut dyktować warunki gry i to się nam udało. Cieszymy się bardzo, to mały kroczek do przodu, ale ciągle jest w nas pokora. Teraz przed nami jest najważniejszy mecz w sezonie i tylko o nim myślimy – powiedział po meczu z Odrą Opole w rozmowie z oficjalną stroną sosnowieckiego klubu kapitan Zagłębia Dawid Gojny. Wysoka wygrana zespołu Artura Skowronka nad aktualnym outsiderem rozgrywek pozwoliła im rozsiąść się w fotelu lidera Fortuna 1 Ligi. Na dwie bramki Szymona Sobczaka (w tym jedną z rzutu karnego), trafienie Marka Fabrego (także z jedenastu metrów) i samobójczą bramkę Łukasza Kędziory Odra Opole odpowiedziała jedynie golem Tomasa Mikinica (on też trafił z jedenastki). Być może zwycięstwo z Odrą Opole byłoby niższe, ale to rywale znacząco ułatwili zadanie zawodnikom Artura Skowronka, grając przez godzinę w dziesiątkę, po czerwonej kartce dla Jakuba Szreka, jak również prezentując bramki po niefrasobliwych wyczynach swojego bramkarza – Błażeja Sapielaka.
Zagłębie Sosnowiec zaczęło sezon od wygranej z Resovią Rzeszów, inną czerwoną latarnią rozgrywek Fortuna 1 Ligi. Choć to rzeszowianie prowadzili już od drugiej minuty po bramce Rafała Mikulca, to gole Szymona Pawłowskiego i Marka Fabrego dały ekipie z województwa śląskiego niezwykle cenne trzy punkty. Jeszcze cenniejszym oczkiem jest to dopisane po bezbramkowym remisie z Arką Gdynia, kiedy to w ostatnim kwadransie rywale grali w przewadze jednego gracza po czerwonej kartce dla Maksymiliana Rozwandowicza.
GKS Katowice przed meczem plasuje się w środku tabeli
Ekipa Rafała Góraka sezon otworzyła od zaskakującego zwycięstwa z ŁKS-em Łódź 2:0, które zapewniły trafienia Oskara Repki i Marko Roginicia. W drugiej kolejce popularna GieKSa podejmowała spadkowicza z ekstraklasy Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Po szalonym spotkaniu na tablicy wyników po końcowym gwizdku widniał rezultat 3:3. Katowiczanie mogą jednak pluć sobie w brodę, gdyż grali w przewadze już od siódmej minuty. W dziewiątej rzut karny wykorzystał Arkadiusz Jędrych, kwadrans później podwyższył Adrian Błąd, ale dwoma trafieniami odpowiedziała drużyna Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. Gdy trzeciego gola dla GKS-u Katowice zdobył Marcin Urynowicz, wydawało się, że mimo drobnego poślizgu trzy punkty zostaną w Katowicach, ale w trzeciej minucie doliczonego czasu gry wyrównał Daniel Pietraszkiewicz. Przed tygodniem GKS Katowice przegrał 0:1 z Podbeskidziem Bielsko-Biała.
Trudno wskazać faworyta do zwycięstwa w tym spotkaniu
Nic dziwnego, że kapitan Zagłębia Sosnowiec uważa, że starcie z GKS-em Katowice jest najważniejszym starciem w sezonie. Oprócz wielu podtekstów, rywalizacji miast i kibiców, wygrana najprawdopodobniej pozwoli utrzymać się zawodnikom Artura Skowronka na fotelu lidera rozgrywek Fortuna 1 Ligi.
Trudno jednak wskazać faworyta tego meczu. Zagłębie Sosnowiec lepiej rozpoczęło sezon, ale zagrało mecze z dwoma najsłabszymi ligowcami i bezzębną Arką Gdynia. GKS Katowice ma z kolei za sobą rywalizację z ekipami, które pretendują do awansu. Możemy być więc pewni, że będziemy świadkami niezwykle zaciętego i emocjonującego starcia.
Fortuna 1 Liga. GKS Katowice – Zagłębie Sosnowiec. Kiedy mecz? Gdzie oglądać?
Mecz Fortuna 1 Ligi pomiędzy GieKSą a Zagłębiem Sosnowiec odbędzie się 6 sierpnia o 17:30 na stadionie miejskim w Katowicach. Transmisję przeprowadzi telewizja Polsat Sport Extra.