Kamil Stoch

Polska na przełomie wieków pokochała skoki narciarskie przez Adama Małysza. Jednak wszyscy ulegający Małyszomanii obawiali się, że będzie to miłość krótkotrwała, gasnąca wraz z końcem kariery mistrza. Wtedy pojawił się Kami Stoch, który mistrzowi nie tylko dorównał ale i w wielu kwestiach przebił. Dzięki temu Kamil Stoch sam zasłużył na tytuł mistrz i ikony polskich skoków narciarskich. Trofea, medale i rekordy to jedno. Z drugiej strony Stoch po prostu „kupił” publiczność swoich charakterem. 

Sympatyczny chłopak z Zębu podbił serca polskich kibiców. Stał się nie tylko jednym z najbardziej utytułowanych skoczków w historii, ale też jednym z najpopularniejszych sportowców w Polsce w XXI wieku. Przy tym przez cały czas trwania kariery sprawiał wrażenie niezwykle uprzejmego zawodnika, skupionego w pełni na swojej pracy i życzącego dobrze wszystkim wokół. Takie połączenie nie trafia się często.

Skakał od małego

Wszystko rozpoczęło się 25 maja 1987 roku gdy urodził się Kamil Stoch. Wiek młodzieńczy pochodzącego z Zębu przyszłego mistrza mógł już dawać pierwsze sygnały, że Kamil w przyszłości będzie osiągał sukcesy. Młody Stoch wychował się i pierwsze kroki stawiał w rodzinnym Zębie, a następnie ukończył Zespół Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem. 

Zanim do niej trafił zdołał odnieść pierwsze sukcesy. Skoki narciarskie Kamil Stoch pokochał bardzo szybko. Już jako kilkulatek nauczył się jazdy na nartach i oddawał pierwsze skoki na „skoczniach” budowanych wspólnie z kolegami. Od ósmego roku życia Kamil Stoch trenował w zespole LKS Ząb. We wczesnej fazie treningów obecne w sportowym życiu Stocha były nie tylko skoki narciarskie ale także biegi narciarskie, gdyż zawodnik próbował sił w kombinacji norweskiej.

Kamil Stoch w młodym wieku udowadniał, że w przyszłości może być niezłym zawodnikiem. Już jako dziecko wygrywał zawody m.in. w ramach ligi szkolnej. Co ciekawe, Stoch startował także ze starszymi kolegami i również potrafił zajmować miejsca w czołówce. Wśród wielu młodzieżowych sukcesów trafiały się także te na arenie międzynarodowej. Kamil Stoch został Mistrzem Świata młodzików w lipcu 1999 roku. Już wtedy określany był mianem wielkiej nadziei polskich skoków narciarskich przez ekspertów. Pochwały pod adresem młodego zawodnika nie były przypadkowe.

Zanim młodzik z Zębu sięgnął po medal w Garmisch-Partenkirchen miał za sobą udany skok… podczas Pucharu Świata na Wielkiej Krokwi! W marcu 1999 w Zakopanem odbyły się zawody Pucharu Świata w kombinacji norweskiej, a jednym z przedskoczków był właśnie Kamil Stoch. Waga poniżej 30 kg, wzrost niespełna 140 cm – drobny, młody chłopak ruszył z belki i osiągnął odległość 128 metrów. W konkursie żaden z kombinatorów nie osiągnął tej odległości. 

Pierwsze starty z seniorami

W sezonie 2000/2001 Kamil Stoch nadal rywalizował ze skoczkami ze swojego rocznika ale próbował również startować w seniorskich zawodach. Skoki narciarskie w Polsce osiągały wtedy rekordy swojej popularni, bowiem na szczyt wspinał się Adam Małysz. Stoch natomiast dopiero uczył się fachu, a ta nauka nie zawsze była łatwa. 

Dla Kamila Stocha był to czas debiutów. Z jednej strony w letnich Mistrzostwach Polski, z drugiej w zmaganiach Pucharu Kontynentalnego zimą. W lutym 2001 roku zadebiutował także w zimowych Mistrzostwach Polski w Szczyrku. Zajął wówczas 37. miejsce. Nadal bardzo dobrze radził sobie w zawodach juniorskich. 

Następny sezon znów zdominowały sukcesy wśród młodszych rocznikowo skoczków. Zawody podczas Ogólnopolskiej Olimpiady Młodzieży w Zakopanem Stoch zdominował. Wygrał zarówno na skoczni K-65 jak i K-85. Poprawił także swoją lokatę podczas Mistrzostw Polski, które także odbyły się w Zakopanem. Na skoczni normalnej zawodnik zajął 11. lokatę.

W kolejnych latach talent Kamila Stocha stopniowo się rozwijał. Sezon 2003/2004 przyniósł pozwolił także przeskoczyć kolejne szczeble w hierarchii. Skoki narciarskie na arenie międzynarodowej w gronie seniorów Stocha dotyczyły przede wszystkim w Pucharze Kontynentalnym, gdzie zdobył także pierwsze punkty, ale pojawiła się również szansa na debiut w zawodach Pucharu Świata. Podczas konkursu w Zakopanem młody skoczek zakwalifikował się do konkursu i w zawodach zajął 49. miejsce. W 2004 pojawił się także pierwszy medal mistrzowski w karierze. Na Mistrzostwach Świata Juniorów Polacy zdobyli srebro w konkursie drużynowym. Liderem kadry był Mateusz Rutkowski, ale dorównywał mu także Stoch.

Skoki narciarskie na poważnie

Sezon 2004/2005 Kamil Stoch rozpoczął od startów w Pucharze Kontynentalnym. W sumie wystartował w 17 konkursach i raz stanął na podium. Występy na zapleczu pozwoliły Stochowi zaistnieć także w głównym cyklu – Pucharze Świata. Stoch wystartował w czterech konkursach a podczas zawodów we włoskim Pragelato zdobył swoje pierwsze punkty. I to od razu w wielkim stylu. Kamil Stoch na koniec zawodów zajął 7. miejsce i wyprzedził Adama Małysza. Czegoś takiego polskie skoki narciarskie nie widziały od 2000 roku, od kiedy to Małysz był zawsze najlepszym z Polaków. 

Ten wynik pozwolił też Stochowi stać się ważną postacią w całej kadrze. Kamil Stoch został częścią składu na konkursy drużynowe, co oznaczało większą rolę młodego zawodnika. W Mistrzostwach Polski przyszły pierwsze medale seniorskie. Stoch wywalczył brąz na skoczni normalnej i srebro na dużym obiekcie. Oba konkursy naturalnie wygrywał Adam Małysz.

W 2005 Stoch dobrze spisał się w Letnim Grand Prix. Wystartował w siedmiu konkursach i za każdym razem punktował. W generalnej klasyfikacji cyklu zajął dobrą, 11. lokatę. Na początku zimowego sezonu Pucharu Świata zdołał zapunktować w Ruce, a następnie również w Harrachovie. 

Kolejny błysk Kamila Stocha przyszedł podczas Turnieju Czterech Skoczni. Wciąż będący na początku seniorskiej kariery Stoch co prawda nie był w gronie kandydatów do zwycięstwa, ale z bardzo dobrej strony pokazał się w kwalifikacjach konkursu w Innsbrucku. Polak w świetnym stylu skoczył 128,5 metra i przegrał jedynie z Jane Ahonenem. Eksperci z uznaniem przyjęli wynik Stocha i po raz kolejny pojawiły się głosy, że skoki narciarskie mogą wkrótce zyskać zawodnika wysokiej klasy.

W 2006 roku Kamil Stoch był członkiem kadry na Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Turynie. Spisał się nieźle jak na młodego skoczka, choć nie osiągnął wówczas jeszcze wielkich wyników. Te miały nadejść w przyszłości.

Sezon 2006/2007 ugruntował pozycję Kamila Stocha w polskich skokach narciarskich. Zmagania w Pucharze Świata zakończył na 30. lokacie. Z krajowych skoczków lepszy od niego był jedynie Adam Małysz, który w tym sezonie po raz czwarty sięgnął po Kryształową Kulę.

Rezultat na koniec zmagań w Pucharze Świata Kamil Stoch powtórzył także w kolejnym sezonie. W sumie wystartował wówczas w 24 konkursach głównego cyklu, a punktował w 15. 2007 rok przyniósł Stochowi także pierwsze seniorskie złoto w Mistrzostwach Polski.

Niezbyt dobrze dla Stocha ułożyło się lipcowe zgrupowanie w 2008 roku. Zawodnik zwichnął obojczyk i musiał odpuścić skoki narciarskie w sezonie letnim. Również początek Pucharu Świata nie udał się Kamilowi Stochowi – zamiast tego skoczek wziął udział w konkursach Pucharu Kontynentalnego. Po powrocie do głównego cyklu przyszłemu mistrzowi wiodło się ze zmiennym szczęściem, ale za to bardzo dobrze zaprezentował się w Mistrzostwach Polski. Stoch zdobył złoto w Zakopanem i ustanowił przy okazji rekord skoczni. Nieźle spisał się także na Mistrzostwach Świata w Libercu. Stoch solidnie skakał w konkursie drużynowym, a na skoczni normalnej zajął 4. miejsce.

Mimo wielu perturbacji sezon 2008/2009 Kamil Stoch zakończył na 22. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata co było awansem w porównaniu do lat minionych.

Zmagania w sezonie 2009/2010 również nie dały jeszcze zbyt wielu sukcesów, choć Stoch wyróżniał się wśród innych, młodych polskich skoczków. Docelową imprezą były tym razem Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver, gdzie Stoch zajął 27. miejsce na skoczni normalnej i 14. na dużej skoczni. Był również częścią drużyny, która zakończyła rywalizację na 6. lokacie. Wypad na IO można było uznać za przyzwoite, ale Kamil Stoch medale olimpijskie miał zdobyć dopiero w przyszłości.

Zmiana warty

Kamil Stoch rewelacyjnie spisał się podczas Letniego Pucharu Kontynentalnego w sezonie 2010/2011. Wygrał 6 konkursów, raz zajął drugą lokatę. I choć nie startował we wszystkich zmaganiach cyklu – pewnie triumfował w „generalce”. 

Podczas Letnich Mistrzostw Polski Kamil Stoch zdobył dwa srebrne medale. Dwukrotnie triumfował Adam Małysz, którego kariera powoli miała dobiegać końca. Lato dla skoczka było bardzo intensywne. Po sukcesach w LPK i LMP Stoch zrobił sobie chwilę przerwy ze względu na… ślub. Kamil Stoch z żoną uchodzą do dziś za jedną z najbardziej udanych par w polskim sporcie. Wiele osób dziwiło się, że zawodnik w wieku zaledwie 23 lat zdecydował się na taki krok, ale sam Stoch wielokrotnie przekonywał, że jego małżonka jest „aniołem stróżem”. Kamil Stoch z żoną na ślubnym kobiercu stanęli dokładnie 7 sierpnia 2010 roku. 

To wydarzenie mocno odcisnęło się na podejściu samego Stocha do skoków. Jak stwierdził sam zawodnik wcześniej liczyły się dla niego głównie wyniki sportowe, które bez przerwy analizował. Założenie rodziny przestawiło priorytety życiowe i być może przyczyniło się do późniejszych sukcesów mistrza. W końcu skoki narciarskie wymagają dobrego podejścia psychicznego i tzw. luźnej głowy, która pozwala zdjąć nieco presji.

Powrót do letniej rywalizacji także okazał się sukcesem. Stoch opuścił co prawda początek zmaganiach w Letnim Grand Prix, ale ostatecznie i tak zdołał zająć na koniec cyklu 2. miejsce. Zimowy sezon Pucharu Świata rozpoczął od 34. miejsca w Ruce. Był to jedyny konkurs podczas którego Stoch nie zdobył punktów. 

Sezon 2010/2011 to również pierwszy triumf w konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich. Reprezentant Polski wygrał zawody w Zakopanem. Jeszcze podczas pierwszego konkursu niewiele wskazywało na sukces Stocha. Zawodnik zajął 17. miejsce. Następnego dnia mocno poprawił swoją lokatę na koniec zmagań i był 7. Tym razem weekend w Zakopanem składał się z trzech konkursów. I to właśnie ten ostatni padł łupem Kamila Stocha. Skoczek prowadził już po pierwszej serii a w drugiej potwierdził swoją dyspozycję. Sukces oznaczał, że Stoch jest kolejnym po Adamie Małyszu, Stanisławie Bobaku oraz Piotrze Fijasie triumfatorem konkursu PŚ. 

Na tym nie zakończyły się wygrane zawody Pucharu Świata przez Stocha. Drugi raz na najwyższym stopniu podium stanął podczas zmagań w Klingenthal, a po raz ostatni w wygrał w podczas konkursu lotów w Planicy. Był to konkurs kończący Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie, a przy okazji symboliczna zmiana warty w polskich skokach. Trzecie miejsce w konkursie zajął bowiem schodzący ze sceny Adam Małysz, który tym samym zakończył bogatą karierę.

Kamil Stoch w locie do światowej czołówki

Jako wielka nadzieja polskiej kadry Stoch rozpoczynał sezon 2011/2012. Lepsze wyniki przeplatał z gorszymi, ale w ogólnym rozrachunku było widać spory potencjał w skokach Polaka. Kamil Stoch w locie już wtedy imponował sylwetką, a to właśnie styl był tym, co wyróżniało go na tle konkurencji. 

Podczas Mistrzostw Polski w Wiśle ustanowił rekord skoczni skokiem na odległość 136 metrów. Oczywiście został też złotym medalistom podczas tej rywalizacji. Udany dla Stocha był także Turniej Czterech Skoczni. Na koniec rywalizacji zajął 8. miejsce.

Stoch cały czas utrzymywał się w czołowej „10” klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, choć do tej pory nie miał jeszcze sukcesu w pojedynczym konkursie. Wszystko zmieniło się w Zakopanem, gdzie Kamil Stoch wygrał swoje pierwsze zawody w sezonie i czwarte w karierze. Po dwóch podiach w Sapporo i wygranej w jednym z konkursów w Predazzo Stoch przesunął się na 4. miejsce w „generalce” Pucharu Świata.

Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2011/2012 Kamil Stoch zakończył na 5. miejscu w klasyfikacji generalnej, co było najlepszym wynikiem w karierze zawodnika z Zębu. 

Kolejna kampania dla polskich skoczków była udana i to za sprawą m.in. Stocha. Początek sezonu jednak w ogóle tego nie zwiastował. Kamil Stoch skakał przeciętnie i pierwszy raz od dawna zdarzył się nawet brak kwalifikacji do serii finałowej. Sztab szkoleniowy podjął decyzję o odsunięciu Stocha i pozwolenie mu na złapanie dobrej dyspozycji. Skoczek po obozie w Ramsau wrócił do rywalizacji mocniejszy i od razu wskoczył na wysoki poziom. W Engelbergu zajął 2. i 14. Miejsce. Kamil Stoch wygrał także tradycyjny Konkurs Świąteczny w Wiśle. Turniej Czterech Skoczni zakończył na 4. miejscu i awansował na taką ósmą pozycję w Pucharze Świata. Wzrost formy był widoczny. 

Klasycznie już Stoch z dobrej strony pokazał się w Zakopanem. Tym razem konkursu nie wygrał ale pomógł drużynie zająć 2. miejsce w konkursie drużynowym oraz sam uplasował się na 3. miejscu w konkursie indywidualnym.

Najważniejszym momentem sezonu okazały się Mistrzostwa Świata w Val di Fiemme. Stoch rozpoczął je bardzo dobrze. Po pierwsze serii konkursu na skoczni normalnej zajmował 2. miejsce. Niestety w drugiej skok Stochowi nie wyszedł i spadł na 8. pozycję. To co nie udało się na skoczni normalnej, udało się na dużej. Kamil Stoch prowadził już na półmetku zmagań i tym razem wytrzymał presję zdobywając złoty medal Mistrzostw Świata na dużej skoczni.

Polskie skoki doczekały się następcy Adama Małysza, a został nim właśnie Kamil Stoch. Ciekawostki związane z tym konkursem jeszcze bardziej podkreślają jego wagę. Stoch wygrał złoto dokładnie tego samego dnia, którego dziesięć lat wcześniej uczynił to Małysz. Ponadto jeszcze chwilę po skoku Stoch nie mógł w pełni cieszyć się z triumfu bowiem w stosunku do niego i Petera Prevca zgłoszono anonimowy protest z powodu zdjęcia kombinezonu. Ten został jednak oddalony.

Inny z protestów natomiast pozwolił Polakom cieszyć się z medalu. Było to podczas niezwykle emocjonującego konkursu drużynowego. Stoch był liderem zespołu skacząc na odległość 130 i 134 metrów. To jednak pierwotnie wystarczyło zaledwie do zajęcia czwartego miejsca. I tu pojawił się protest Niemców w stosunku do… Norwegów. Protest rozpatrzono pozytywnie a Polska tym samym wskoczyła na najniższy stopień podium tracąc do Niemców niespełna punkt.

Na koniec sezonu PŚ Stoch ponownie poprawił swój najlepszy rezultat. Tym razem był trzeci, a Kryształowa Kula powędrowała do Gregora Schlierenzauera. 

Skoki narciarskie mają nowego króla

Zimowy sezon 2013/2014 podporządkowany był kolejnym Zimowym Igrzyskom Olimpijskim. Jednak zanim skoczkowie udali się do Soczi czekała ich rywalizacja w Pucharze Świata. Początek sezonu skoczkowi szedł w kratkę. Kamil Stoch wzrost formy złapał podczas konkursów w Titisee-Neustadt. Skocznia ta okazała się szczęśliwa – Stoch zajmował drugie i pierwsze miejsce podczas zawodów. Polacy świętowali „dublet” podczas kolejnego konkursu w Engelbergu. Stoch ponowie zajął drugie miejsce, a niespodziewanie wygrał Jan Ziobro.

Po tych zmaganiach Kamil Stoch został liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Kolejnego dnia wygrał drugie zawody na skoczni w Engelbergu i powiększył swoją przewagę nad rywalami. W żółtym plastronie Stoch udał się na Turniej Czterech Skoczni. Polak będąc w wysokiej formie wymieniany był w gronie kandydatów do końcowego zwycięstwa, ale tym razem musiał jeszcze uznać wyższość rywali. Ostatecznie na zakończenie TCS Stoch uplasował się na pozycji 7.

Przed Igrzyskami w Soczi Kamil Stoch spadł na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Wszystko za sprawą odpuszczenia przez polską kadrę zawodów w Sapporo, gdzie dobrze punktował Peter Prevc. 

Stoch zrewanżował się Prevcowi w najlepszy możliwy sposób. W konkursie na skoczni normalnej dwukrotnie oddał najlepsze skoki i uzyskał rekordową notę od sędziów. Złoto stało się faktem. Przed konkursem na dużej skoczni Stoch zaliczył upadek. To jednak nie zachwiało formą polskiego skoczka, który ponownie okazał się najlepszy. Drugie złoto podczas jednym Igrzysk Olimpijskich umieściło Kamila Stocha u boku takich zawodników jak Matti Nykanen i Simon Ammann, którzy tej sztuki dokonali przed nim. Do pełni szczęścia zabrakło tylko medalu drużynowego. Polska zajęła 4. miejsce, które i tak było wówczas najlepszym w historii polskich skoków na ZIO. Kamil Stoch już stał się legendą skoków, a to nie było ostatnie słowo jakie powiedział.

Niesiony wielkimi wynikami z Soczi reprezentant Polski szybko odrobił stratę do Petera Prevca i powrócił na pozycję lidera w Pucharze Świata. Ostatecznie pierwsza w karierze Kryształowa Kula dla Kamila Stocha została przypieczętowana w Planicy. 

Sezony niższych lotów

Po wielkich sukcesach Stocha złapała pechowa kontuzja, która wykluczyła go z pierwszej połowy sezonu Pucharu Świata w kolejnym sezonie. Uraz stawu skokowego, operacja i późniejsza rehabilitacja sprawiły, że Kamil Stoch rzutem na taśmę został włączony do kadry dopiero na Turniej Czterech Skoczni.

Powrót okazał się dość udany. Stoch zajął 10. miejsce na koniec Turnieju Czterech Skoczni, co po tak długim rozbracie ze skakaniem można uznać za wynik optymistyczny. Polak kolejny raz udowodnił swoją moc na Wielkiej Krokwi w Zakopanem, gdzie wygrał swój pierwszy konkurs Pucharu Świata w sezonie i przy okazji trzeci konkurs głównego cyklu w Zakopanem w karierze.

Przed Mistrzostwami Świata w Falun Stoch był już w czołowej dziesiątce Pucharu Świata. Odżyły zatem nadzieje kibiców i wiele osób liczyło, że Stoch ponownie sięgnie po medal na mistrzowskiej imprezie. Na skoczni normalnej Stoch był 17., na dużej ostatecznie zajął 12. lokatę. Ostatnią szansą na medal był zatem konkurs drużynowy. Anonsowany skład Biało-Czerwonych w tym konkursie to: Murańka Klemens, Ziobro Jan, Żyła Piotr i Stoch Kamil. Lider kadry narodowej przed ostatnim skokiem w drugiej serii miał trudne zadanie. Polacy mieli dużą stratę do Norwegów ale zajmowali drugie miejsce minimalnie prowadząc nad Austriakami. Skaczący jako ostatni w zespole Austrii, Gregor Schlierenzauer wylądował na 129 metrze. Stoch skoczyć 126 metrów i ostatecznie Polska zajęła trzecie miejsce w konkursie. Tym samym udało się obronić medal z poprzednich mistrzostw.

Kamil Stoch zakończył Puchar Świata w skokach narciarskich w sezonie 2014/2015 na 9. pozycji. Biorąc pod uwagę to, że długi czas borykał się z kontuzją trzeba docenić walką Stocha.

Do kolejnego cyklu Pucharu Świata Kamil Stoch przystępował ze sporymi nadziejami. Z tych nadziei nie wyniknęło jednak nic dobrego. Stoch notował średnie wyniki, nie stawał na podiach. Najlepszym jego występem były zawody w Niżnym Tagile gdzie zajął 6. lokatę. Ostatecznie najsłabszy od dawna sezon Kamil Stoch zakończył na 22. miejscu w klasyfikacji generalnej.

Powrót na szczyt

Po przeciętnym sezonie w wykonaniu Stocha i całej kadry polskie skoki narciarskie potrzebowały zmian. Na stanowisku pierwszego trenera drużyny narodowej w miejsce Łukasza Kruczka zakontraktowany został Stefan Horngacher. Na efekty pracy szkoleniowca nie trzeba było długo czekać. W Klingenthal kadra odniosła historyczny sukces w konkursie drużynowym, co pokazało potencjał całej grupy zawodników.

Dla Stocha była to dobra wiadomość. Po słabszych sezonach części presji ponownie została ściągnięta z jego barków, a wokół siebie miał kolegów mogących również osiągać dobre wyniki. Stoch solidnie punktował w Pucharze Świata i zbudował formę na Turniej Czterech Skoczni.

Po zaciętej rywalizacji z Danielem-Andre Tande wygrał cały cykl. Wszystko ważyło się jednak do ostatniej serii w ostatnim konkursie. Stoch na otwarcie zmagań dwa razy był na drugim miejscu, a konkurs w Innsbrucku zakończył tuż za podium. Tande był liderem TCS będącym na najlepszej drodze do końcowego sukcesu. Konkurs w Bischofshofen okazał się rollercoasterem. Na półmetku Stoch zajmował drugą lokatę, a Tande był trzeci. Jednak w decydującym skoku Norweg nie wytrzymał presji i oddał słaby skok, który pozwalił go szans na sukces. Stoch utrzymał nerwy na wodzy. Wygrał zawody w Bischofshofen i jednocześnie cały Turniej Czterech Skoczni.

Stoch po konkursach w Polsce zdołał wskoczyć na czoło Pucharu Świata. Ostatecznie musiał uznać wyższość Stefana Krafta na koniec sezonu. Drugie miejsce z dorobkiem 1524 punktów było jednak imponującym powrotem na salony.

Kamil Stoch ponowie był blisko szczytu i nie zamierzał na tym poprzestawać. Kolejny sezon w karierze polskiego skoczka był niemalże perfekcyjny. Kryształowa Kula po raz kolejny powędrowała w ręce Stocha – jednak styl w jakim Polak po nią sięgnął był niebywały. Po drodze wygrywał większość pomniejszych cykli takich jak Raw Air, Planica 7 czy premierowe zmagania w ramach Willingen Five. Jednak w pucharowym cyklu największym skalpem był kolejny wygrany Turniej Czterech Skoczni. Wygrany bezapelacyjnie. Kamil Stoch dopiero jako drugi, po Svenie Hannawaldzie, wygrał wszystkie cztery konkursy w ramach tych prestiżowych zmagań. 

Zwieńczeniem udano sezonu znów miały być medale olimpijskie. Stoch do Pjongczangu jechał jako faworyt i w dużej mierze wywiązał się z zadania. Co prawda po konkursie na skoczni normalnej Stoch mógł być niepocieszony, bowiem do medalu zabrakło zaledwie 0.4 punktu. Jednak sportową złość przekuł w sukces na skoczni dużej, gdzie zdobył trzeci indywidualny złoty medal Igrzysk Olimpijskich. Radość kibicom Stoch i spółka sprawili także w drużynie, gdzie Polska zdobyła historyczny, brązowy medal. 

Puchar Świata w skokach narciarskich Stoch zakończył ostatecznie z przewagą blisko 400 punktów nad drugim Richardem Freitagiem. Druga w karierze Kryształowa Kula powędrowała do Polaka i nikt nie miał wątpliwości jak bardzo Stoch na ten sukces zasłużył. 

W kolejnym sezonie Kamil Stoch główny cykl zakończył na trzecim miejscu. Najbardziej w pamięć zapadł jednak jego start podczas Mistrzostw Świata w Innsbrucku. Na skoczni dużej Stoch zajął 5. miejsce, w drużynie kadra była tuż za podium. Szalony okazał się konkurs na skoczni normalnej, gdzie pozycje w dużej mierze rozdawał wiatr. Stoch po pierwszej serii zajmował dopiero 18. lokatę. Jeszcze niżej – bo na 27. pozycji – był Dawid Kubacki. Po drugiej serii Kubacki został Mistrzem Świata, a Kamil Stoch cieszył się ze srebrnego medalu.

Zmagania w sezonie 2019/2020 były specyficzne. Za wszystkim stała szalejąca pandemia, która przedwcześnie zakończyła sezon. Stoch ostatecznie zakończył zmagania na piątej lokacie i zdołał po raz drugi w karierze wygrać cykl Raw Air.

Stoch mimo upływających lat nie chciał zwalniać tempa. W roku 2020 potwierdził, że wciąż może skakać na najwyższym poziomie. W Engelbergu pofrunął na 146 metr i ustanowił nieoficjalny rekord skoczni (skok podczas sesji treningowej nie jest liczony do rekordów skoczni), a na początku 2021 roku po raz trzeci w karierze wygrał Turniej Czterech Skoczni. 

Kamil Stoch prywatnie

Wielokrotny medalista olimpijski urodził się w Zębie. Jest synem urzędniczki Krystyny oraz psychologa Bronisława. Kamil Stoch ma dwójkę rodzeństwa – siostry Annę oraz Natalię. Sam był najmłodszym dzieckiem państwa Stochów. Do szkoły podstawowej przyszły skoczek uczęszczał w rodzinnej miejscowości. Następnie, ze względu na sportowe plany, uczył się w Zespole Szkół Mistrzostwa Sportowego w Zakopanem.

Kamil Stoch wykształcenie wyższe, z tytułem magistra zdobył na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Od 2010 roku skoczek jest w związku małżeńskim z Ewą Bilan-Stoch, artystką fotografem. Co ciekawe, przyszli małżonkowie chodzili razem do szkoły a także oboje uczyli się w Krakowie. Poznali się jednak… na skoczni w Planicy. Jednym z zawodników będących wówczas na obiekcie był Kamil Stoch. Żona zawodnika robiła skoczkom zdjęcia. Od razu między nimi zaiskrzyło. 

Para szczęśliwie mieszka w rodzinnej miejscowości Kamila Stocha. 

Największe sukcesy Kamila Stocha

• Do największych sukcesów Kamila Stocha trzeba zaliczyć 3 złote medale na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w konkursach indywidualnych. Stoch wywalczył również brąz w drużynie.
• Zawodnik dwukrotnie wygrał klasyfikację generalną Pucharu Świata i zdobył dzięki temu dwie Kryształowe Kule. Ponadto raz był drugi i dwukrotnie rywalizację kończył na trzecim miejscu podium.
• Stoch wygrał 39 konkursów w cyklu Pucharu Świata. Aż 79 razy stawał na podium rywalizacji.
• Trzykrotnie Stoch wygrał Turniej Czterech Skoczni. W tym raz wygrywając wszystkie 4 konkursy cyklu.
• Dwa razy wygrywał zmagania Raw Air. Raz zajął drugie miejsce w tej rywalizacji. 
• Stoch trzy razy był drugi w klasyfikacji generalnego Letniego Grand Prix. Raz zajął trzecią lokatę.
• Kamil Stoch zdobył złoty i srebrny medal podczas Mistrzostw Świata w konkursach indywidualnych. Wywalczył również złoty i 3 brązowe medale w zawodach drużynowych.
• W Mistrzostwach Świata w lotach Stoch zdobył srebrny medal indywidualnie oraz 2 brązowe w drużynie.
• Dwukrotnie był srebrnym medalistom Mistrzostw Świata Juniorów w drużynie.
• Skoczek poprawiał 25 rekordy skoczni (część rekordów jest już nieaktualna, skocznia w Engelbergu była rekordem nieoficjalnym).
• Stoch zdobył 33 medale w Mistrzostwach Polski w tym 11 złotych.