Wprawdzie większość spotkań zaplanowanych na 25. kolejkę Premier League rozegrano już w sobotę, to jednak bez wątpienia sporo emocji wzbudzą niedzielne mecze. Mimo, że odbędą się wyłącznie dwa, to na pewno przyciągną one przed telewizory wielu fanów. Do rywalizacji przystąpią drużyny z Manchesteru – zarówno City, jak i United będą się starać zmniejszyć straty do zespołów wyprzedzających ich w tabeli.
Obie drużyny mają coś do udowodnienia swoim kibicom, bowiem zgodnie straciły punkty w rozgrywanej w środku poprzedniego tygodnia 24. kolejce Premier League. Manchester United w ostatniej chwili wywalczył remis z Burnley (2:2), a popularni „The Citizens” nieoczekiwanie przegrali z Newcastle United (1:2).
Podopieczni Ole Gunara Solskjaera w niedzielne popołudnie o ligowe punkty powalczą z Leicester City. Popularne „Lisy” w tym sezonie mają patent na wygrywanie z faworyzowanymi rywalami, co im się już kilka razy udało. Teraz jednak wpadli w mały kryzys i w trzech ostatnich spotkaniach na swoim koncie zapisali zaledwie jeden punkt.
Bukmacherzy w tym meczu faworyzują popularnych „Czerwonych Diabłów”, jednak nie można mówić o robieniu tego w zdecydowany sposób. LVBet na to spotkanie wystawił takie kursy: Leicester – 3,45, remis – 3,45, Manchester United – 2,12.
Zdecydowanie bardziej jednostronna sytuacja jest, jeśli chodzi o mecz City z Arsenalem. Mimo, że dojdzie do starcia dwóch drużyn z czołówki, to bukmacherzy nie dają większych szans „Kanonierom”. Fortuna na wygraną mistrzów Angli wystawił współczynnik 1,28. Na remis widnieje kurs 6,60, a na triumf Arsenalu 9,30.