Bayern Monachium kilka dni temu za sprawą przegranej w dwumeczu z Liverpoolem zakończył zmagania w Lidze Mistrzów już na 1/8 finału. Wynik ten, dla takiego zespołu, jest zdecydowanie rezultatem poniżej oczekiwań. Teraz monachijczycy zrehabilitować mogą się jedynie na krajowym podwórku. Zakończenie sezonu bez mistrzostwa Niemiec byłoby ogromnym rozczarowaniem, dlatego piłkarze Niko Kovaca muszą skupić się na każdym meczu.
W sobotę Borussia Dortmund mierzyła się z Herthą Berlin. Wszystko wskazywało, że popularni „Borusse” stracą punkty, ale trafienie Marco Reusa w doliczonym czasie gry dało im wygraną 3:2. W związku z tym piłkarze z Zagłębia Ruhry wysunęli się na prowadzenie w tabeli i presja przeniosła się na Bayern Monachium.
Trzy punkty przewagi Borussii nad Bayernem mogą zostać zniwelowane już w niedzielne popołudnie, kiedy to obecni mistrzowie Niemiec na własnym stadionie zmierzą się z Mainz. Zespół z Moguncji w tym sezonie radzi sobie nieźle – obecnie plasuje się na 13. miejscu i przynajmniej aktualnie nie jest zagrożony degradacją do niższej ligi.
Bukmacherzy są zgodni i wystawili podobne kursy na triumf Bayernu Monachium – 1,12 (Fortuna), 1,13 (Totolotek), 1,14 (LVBet). U bukmachera Fortuna w przypadku remisu kurs wynosi 9,57, a na wygraną FSV Mainz jest to 23,00.
Powiększyć swoją przewagę nad Reusem w klasyfikacji najlepszych strzelców może Robert Lewandowski. Polak obecnie zdobył już 17 bramek, czyli o dwie więcej niż jego najpoważniejszy rywal. Bukmacher forBET za niedzielne trafienie Lewego „płaci” 1,35. Natomiast jeśli napastnik zdobędzie pierwszą bramkę, to trafiony zostanie współczynnik 2,85.
Mecz Bayernu z FSV Mainz będzie zakończeniem 26. kolejki zmagań w Bundeslidze. Pierwszy gwizdek sędziego na Allianz Arena zabrzmi o 18:30.