Andrij Szewczenko nowym selekcjonerem reprezentacji Polski? Kolejny zwrot akcji!

0

Nadal nie wiadomo, kim będzie nowy selekcjoner reprezentacji Polski w piłce nożnej. Jeśli wierzyć w kursy bukmacherskie, najprawdopodobniej zostanie nim Polak. Niespodzianki nie można jednak wykluczyć, a na tapecie znów pojawił się… Andrij Szewczenko, którego Polski Związek Piłki nożnej, przede wszystkim prezes Cezary Kulesza, już w tej roli rozważał.

Wraca do gry

Bukmacherzy typują, że największe szanse na objęcie stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski mają rodzimi trenerzy. Wśród nich wymieniane są takie nazwiska jak Adam Nawałka, Czesław Michniewicz czy Michał Probierz. Nie brak jednak głosów, które coraz częściej przewijają się w dyskusji o kadrze, że Cezary Kulesza może sięgnąć po trenera zagranicznego. Polski Związek Piłki Nożnej póki co niczego nie potwierdza, ani nie wyklucza.

I tu powraca nazwisko Szewczenki. Ukrainiec był już łączony z objęciem stanowiska, o czym szeroko informowała ukraińska prasa. Z czasem temat jednak ucichł, a sam Andrij Szewczenko przecież cały czas pracował jako trener włoskiej Genoi. Jak się jednak okazało, długo miejsca we Włoszech nie zagrzał. Po serii słabych występów władze klubu podziękowały mu za dalszą współpracę. Tym samym powrócił temat zatrudnienia Szewczenki przez PZPN.

Czy to kwestia realna? Bukmacherzy sceptycznie podchodzą po podania konkretnych nazwisk, ale już sama opcja zagranicznego trenera w ostatnich czasach urosła w dostępnych zakładach bukmacherskich. Niedawno kursy na takie rozstrzygnięcie były wyższe, teraz nieco spadły. To może zwiastować zwrot akcji, a chociaż do ogłoszenia nazwiska selekcjonera pozostało już coraz mniej czasu, to póki co temat wydaje się wciąż być sprawą otwartą.

Nie jest faworytem

Warto po raz kolejny zaznaczyć, że zdaniem bukmacherów i ekspertów Andrij Szewczenko nie jest w tej chwili faworytem do objęcia reprezentacji Polski. Jego notowania były dużo wyższej jeszcze jakiś czas temu, potem sytuacja zmieniła się diametralnie. Jednym z problemów było to, że po prostu Ukrainiec miał pracę i kontrakt do 2024 roku. W tym wypadku musiałoby wystąpić wiele zmiennych, które pozwoliłyby na zatrudnienie go na stanowisku selekcjonera.

Obecnie Andrij Szewczenko nie prowadzi już Genoi, ale kontrakt z klubem wciąż go obowiązuje. Włosi nie powinni jednak stawać na przeszkodzie, gdyby pojawiła się opcja zatrudnienia niechcianego przez nich trenera w innym miejscu. To w końcu spora oszczędność dla klubowej kasy, a Genoa do krezusów nie należy.

Zwolennikiem Andrija Szewczenki ma być Cezary Kulesza, któremu obecna sytuacja spadła jak gwiazdka z nieba. Pytanie tylko, czy na pewno nie jest za późno na awaryjne zmienianie planów. W końcu przedstawiciele PZPN od kilku tygodni badają rynek i szukają najlepszej opcji. Raz skreślony Andrij Szewczenko wchodziłby teraz w miejsce, w którym władze związku są już na dalszym etapie rozmów z innymi kandydatami.

Typowanie, że to właśnie Szewczenko będzie zaprezentowany jako nowy selekcjoner reprezentacji Polski miałoby więc sporo sensu, patrząc na to, jak chętnie spoglądano na jego kandydaturę jakiś czas temu. Obecnie jednak wymagałoby to bardzo szybkiego działania i – mimo wszystko – podjęcia dużego ryzyka ze strony Cezarego Kuleszy.

Co da Szewczenko?

Czy ewentualne zatrudnienie Andrija Szewczenki byłoby dobrym ruchem? Polska nie ma wiele czasu, aby przygotować się do walki o awans na Mistrzostwa Świata w Katarze. Kluczem może być zatem wybór kogoś, kto lepiej zna realia polskiej drużyny. Szewczenko o reprezentacji Polski może wiedzieć sporo, ale na pewno nie aż tyle co rodzimy trener. Dlatego Adam Nawałka, Czesław Michniewicz czy Michał Probierz – zatem faworyci bukmacherów – mają nad byłym selekcjonerem Ukrainy niewątpliwą przewagę.

Kolejną kwestią jest to, że chociaż Andrij Szewczenko ma doświadczenie w pracy z drużyną narodową, to ostatnie jego wyniki pozwalają wątpić w skuteczność jego metod pracy. Genoa w ostatnim czasie prezentowała się bardzo słabo, Szewczenko nie tchnął w nią nowego życia. Nie miał co prawda zbyt wiele czasu, ale patrząc na napięty terminarz reprezentacji Polski i stawkę najbliższych meczów, w tym przypadku także trzeba z marszu osiągnąć określone wyniki a na wdrażanie długofalowej koncepcji nie ma czasu.

Oceń artykuł

Dodaj komentarz

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj