Zarówno AC Milan, jak i Atalanta całkiem nieźle sobie radzą w tym sezonie Serie A – obie drużyny są sąsiadami w tabeli (Mediolańczycy plasują się na czwartej pozycji, Atalanta miejsce niżej). Oba zespoły w ostatnich tygodniach są w wysokiej formie. Dłuższą serię bez porażki odnotowuje jednak klub z Bergamo, który jest niepokonany od ośmiu spotkań – ostatnią przegraną poniósł 22 grudnia 2018 roku. Czy podopieczni Gennaro Gattuso okażą się pierwszym zespołem w tym roku, który znajdzie przepis na pokonanie Atalanty?
Ostatnie pięć meczów: AC Milan – 11 punktów, Atalanta – 13 punktów. Robi wrażenie, prawda? Niech ta statystyka będzie zapowiedzią tego, co będzie się działo w sobotni wieczór na Stadio Atleti Azzurri d’Italia. Jedno jest pewna – żadna z drużyn nie sprzeda tanio skóry, bowiem walka będzie się toczyć o czwarte miejsce i kto wie, czy nie o potencjalne zbliżenie się do Interu, który obecnie ma odpowiednio cztery i pięć punktów przewagi nad tymi zespołami.
Jak na to spotkanie zapatrują się bukmacherzy? Wyraźnie większe szanse są dawane gospodarzom, czyli zespołowi z Bergamo. Fortuna na wygraną Atalanty wystawiła kurs 2,15. Współczynnik na remis to 3,50, a na zwycięstwo Milanu 3,45.
Największe nadzieje kibice popularnych „Rossoneri” zapewne wiążą z występem Krzysztofa Piątka, który jak na razie ich nie zawodzi. Czy polski napastnik znów będzie miał wkład w zdobycz punktową swojego zespołu? W STS kurs na jego bramkę wynosi 2,75 – większe szanse na trafienie daje się tylko najlepszemu strzelcowi Atalanty – Duvanowi Zapacie (2,40).