67. edycja Turnieju Czterech Skoczni przebiega pod dyktando jednego skoczka – Ryoyu Kobayashiego. 22-letni fenomen wygrał pierwsze trzy zawody i na dobrą sprawę musiałaby się stać katastrofa, aby triumfatorem okazał się ktoś inny niż on. Japończyk ma szansę zapisać się do historii i jako trzeci zawodnik po Svenie Hannavaldzie (2001/2002) oraz Kamilu Stochu (2017/2018) wygrać wszystkie konkursy w poszczególnej edycji.
Bukmacherzy nie mają jakichkolwiek wątpliwości i wygraną Kobayashiego w TCS traktują za pewnik. I tak właśnie STS na jego końcowy triumf oferuje kurs 1,01, natomiast na stronie efortuna.pl współczynnik na zwycięstwo Japończyka w konkursie w Bischofshofen wynosi 1,45. Zdecydowanie niższe notowania posiadają chociażby Kamil Stoch wraz ze Stefanem Kraftem. Na wiktorię Polaka w ostatnich zawodach kurs to 10,0, a w przypadku austriackiego skoczka jest to 8,0.
Bukmacher STS w ofercie na niedzielne skakanie na Paul-Ausserleitner-Schanze przygotował również zakłady specjalne dotyczące Kobayashiego. W związku z tym można typować przewagę, z jaką Japończyk wygra cały Turniej Czterech Skoczni (warunkiem jest, że w Bischosfhofen rozegrane zostaną dwie konkursowe serie). Aktualnie 22-latek przewodzi w klasyfikacji z przewagą 45,5 punktów nad Markusem Eisenbichlerem. Kursy prezentują się następująco – różnica przynajmniej 90 punktów pomiędzy Kobayashim a drugim w klasyfikacji: TAK – 6,25, NIE – 1,05; różnica przynajmniej 80 pkt: TAK – 3,60, NIE – 1,20; różnica przynajmniej 70 pkt: TAK – 2,35, NIE – 1,45.
Ze względu na zbyt intensywne opady śniegu sobotnie kwalifikacje przeniesiono na niedzielę (godzina 14:30). Tym samym organizatorzy zawodów w Bischofshofen podjęli decyzję, iż finałowy konkurs TCS odbędzie się w tradycyjnej formule, bez rywalizacji w systemie KO. Początek pierwszej serii zmagań zaplanowano na godzinę 17:00.